Wspólny wyjazd do Warszawy, wspólne śmiechy... Dawno tak nie było... Film, "Niemożliwe" - wyciskacz łez, jest poprostu piękny. I zgadzam się z opinią, że wszystko w nim zasługuje na Oscary. Te sceny, te ujęcia... Pierwszy raz obejrzałam film z chusteczką w ręce i wciśnięta w fotel i zostałam po seansie na napisy końcowe... Jeśli Życie Pi będzie takie samo....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz