"W ostatnich latach urzędy stanu cywilnego zarejestrowały szereg nietypowych imion, utworzonych przez samych rodziców lub zainspirowanych bohaterami filmowymi czy literackimi. Możemy więc spotkać chłopców o imieniu: Toro, Thorgal, Mił, Myszon, Żyraf, czy Xawier, a także dziewczynki imieniem: Wisenna, Telimena, Niunia, Jeżyna, Izaura, Calineczka, Luna czy Nike."
Albo też Szanel (Chanel) albo Eutanazja czy Kwiatuszek
To tak, jakby kota nazwać Kot, a psa Pies.
Ja nie wiem co trzeba mieć pod sufitem, żeby tak dziecko nazwać.
Tak mnie jakoś naszło :)
Jest źle, ale całkiem stabilnie. Geografia powoli wchodzi do głowy... Baaaardzo powoli... Gleby już umieć, więc 1/3 drogi za mną... Zapowiada się dłuuuga noc...
A tymczasem, wszystkim, którzy nie mają nic do nauki na tę gwieździstą noc - DOBRANOC :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz